...zostałem kopnięty w łydkę ze skutkiem porywczym. Ścięgno Achillesa, zerwane w tej samej nodze w 2012 postanowiło strzelić ponownie. Trzymajcie kciuki, żebym nie rozgryzł gipsu.
--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."
Ciesz się że Cię niezatynkowali aż po jajca. Ja jak zwichnąłem kostkę i ze złamaniem strzałki i pęknięciem piszczela to tak spędziłem 8 tygodni. Potem rehabilitacja. Ćwiczenia. Rok mi zajął powrót do dawnej sprawności.
Rower pomógł i to bardzo.
Jak kolega ma gdzie jeździć (i fundusze pozwalają) polecam kupić elektrycznego i dozując wspomaganie, ćwiczyć nogę.